Opis spotkania w rozwinięciu newsa...
Goście praktycznie przez całe spotkanie byli stroną dominującą i jeżeli ktoś z licznie przybyłych (jak na Świebodzin) na stadion kibiców nie wiedział dlaczego to Stelmet jest liderem, to po zakończeniu meczu miał już gotową odpowiedź. Goście grali w miarę równo, dobrze rozgrywali piłkę i mieli stosunkowo niewiele strat. Pogoń natomiast „rwała” i nawet gdy wchodziła głębiej w połowę rywala, to szybko się gubiła, bo przyjezdni nie pozwalali gospodarzom na długie rozgrywanie piłki.
Pogoń szukała swoich szans w stałych fragmentach gry, ale te zawodnikom ze Świebodzina nie wychodziły tak jak powinny. Tak było chociażby w ósmej minucie, gdy gospodarze wykonywali rzut rożny. Nie lepiej było w 39 minucie - wówczas z rzutu wolnego dośrodkowywał, a właściwie starała się to uczynić, Łukasz Sobczak. Zresztą już wtedy było „po ptakach”, bowiem Pogoń przegrywała już 0:2, a na dodatek po czerwonej kartce dla Bartosza Siemińskiego (25 minuta) grała w osłabieniu.
Pierwszą bramkę w 15 minucie zdobył Dominik Skrzyński. Wcześniejszy strzał zdołał obronić bramkarz Pogoni Przemysław Król, ale przy dobitce z dystansu był bezradny. Miejscowym nie spodobało się, że arbiter gola uznał (ich zdaniem bramkarz świebodzinian był wcześniej faulowany) i rzucili się do niego z pretensjami. Naturalnie te na nic się zdały i było 0:1.
Na drugiego gola trzeba było czekać jedynie dziewięć minut. Rzut wolny z dobrych 30 metrów wykonywał Rafał Figiel. Uderzenie nie było nadzwyczaj mocne, ale piłka nie dotykana przez szarżującego Benjamina Imeha wpadła do siatki obok zaskoczonego P. Króla.
Do przerwy przyjezdni mogli jeszcze zdobyć co najmniej dwie bramki, jednak golkiper Pogoni wychodził z opresji obronna ręką.
Gorzej było w drugiej odsłonie. Gra długimi fragmentami toczyła się na stronie gospodarzy, którzy grając w osłabieniu nie byli w stanie poważnie zagrozić rywalowi, a ten wykorzystał swoją przewagę i zdobył kolejne cztery gole. Pogoń zdołała strzelić honorową bramkę dopiero w doliczonym czasie gry (Karol Haraś).
(ŹRÓDŁO: OKOLICE NAJBLIŻSZE.PL)
Pogoń wystąpiła w składzie: Przemysław Król, Jakub Jasiński (k), Mateusz Świtała, Paweł Wojtysiak, Karol Haraś, Tomasz Pawliczak, Mateusz Świniarek, Marcin Sztonyk, Łukasz Sobczak, Bartosz Siemiński, Mirosław Topolski.